Taiki <3
Usagi, po sprawdzeniu stanu zdrowia klaczy i młodego źrebaka, wróciła do swojego pokoju na piętrze, gdzie czekał na nią nowy domownik, który zdążył się rozgościć na jej łóżku. Sprawiał wrażenie, jakby był podekscytowany i zniecierpliwiony. Podeszła do niego i dała do powąchania świeżutką marchewkę, jaką od razu zaczął smakować. Zabawnie wyglądał, gdy położył sobie łapki na ręku dziewczyny i poruszał noskiem, jedząc pyszne warzywo. Wpatrywał się w nią tymi swoimi maleńkimi oczkami z ciekawością, zainteresowaniem. Tsukino wyszczerzyła się szeroko, drapiąc go za uchem. Po chwili wzięła zwierzaka w ramiona i położyła się na miękkiej pościeli. Pupil zaczął się wiercić, nawet wyswobodził z jej uścisku i rozpłaszczył wygodnie na poduszce, zaglądając w źrenice swojej pani. Zachichotała dźwięcznie, odnotowując w pamięci jego specyficzność. Myślała, że będzie kicał gdzie popadnie, ale on najwyraźniej wolał dotrzymywać jej towarzystwa. Nawet przylgnął do niej, machając zabawnie omykiem. Czytaj dalej